Pora zrzucić trochę tłuszczyku, który pewnie zadomowił się w nas jeszcze od grudniowych świąt, a wierzcie mi nie ma lepszej metody niż właśnie uruchomienie roweru i wyjazd w siną dal. Pytanie jak przygotować siebie oraz rower do takiej wyprawy, bo nie ma nic gorszego niż źle zaplanowany wyjazd, przez który nawet najlepiej zapowiadająca się przejażdżka może zamienić się w koszmar.

Zacznijmy od samego roweru, spójrzmy na niego. Wyróżniają się 2 elementy:

Koła

Są nieodłączną częścią roweru, nawet ustawowa definicja roweru wspomina, że jest to rzecz złożona z dwóch kół, dlatego warto o nie zadbać. Zarówno by były napompowane, a szprychy nie zamieniły się w tak zwane ósemki. Warto sprawdzać je co jakiś czas by nie okazało się, że dętka w kole jest przebita, albo czy kupiliśmy odpowiednią dętkę do nowego roweru. Wypada zaopatrzyć się też w pompkę do roweru, dzięki której nawet jeśli w trakcie wyjazdu zauważymy, że przez małą dziurkę ucieka nam powietrze to będziemy w stanie dopompować powietrze i dalej cieszyć się naszą wycieczką.

Kierownica

Same koła jednak nie wystarczą, trzeba również mieć kierownicę, która jest elementem układu sterowniczego naszego roweru. Na co warto zwrócić przy niej uwagę: po pierwsze czy płynnie się obraca i nie mamy żadnych problemów ze skręcaniem. Warto zwrócić uwagę też na hamulce, a właściwie manetki, które wciskamy, gdy chcemy zatrzymać się bądź spowolnić. Zwróćmy uwagę i przypilnujmy by łatwo przychodziło nam wciśnięcie hamulca.  Na pewno nie pożałujemy też, gdy zaopatrzymy się w dzwonek i licznik.

Jak widzimy rower nie jest tak prostą maszyną jak się wydaje i o kilka rzeczy trzeba zadbać by sezon rowerowy był udany. Zobacz więcej