2011-12-05
Trudno sobie wyobrazić dwa bardziej różniące się od siebie kontynenty niż Europa i Ameryka Południowa. Różnią się kulturą, klimatem, historią. Jest jednak jedna wspólna cecha – odwieczna miłość do futbolu, a Mistrzostwa Świata są najlepszym miejscem na to by tą miłość pielęgnować.

W historii Mundialu pełno jest meczów pomiędzy „starym porządkiem” i „nowym światem” a najlepsze z nich pokażemy na antenie ESPN Classic już w tym miesiącu.

 

 

 

Polska w 1978 roku miała w drużynie takie gwiazdy jak Boniek, Deyna czy Lato. Po wygranej w pierwszej fazie grupowej, w drugiej trafia na drużynę Argentyny i niestety nie było to szczęśliwe spotkanie dla  biało-czerwonych. Brazylia też nie pozostawiła polakom pola do popisu, a wygrana z Peru nie wystarczyła na awans do kolejnych rozgrywek.

Inny pojedynek na szczeblu Europa  - Ameryka Południowa to mecz pomiędzy Szkocją a Brazylią z 1990 roku. Mecz odbył się na stadionie w Turynie, a porażkę Szkocji oglądało ponad 62 tysiące kibiców.

W 1994 odbył się 5-cio bramkowy dreszczowiec pomiędzy Brazylią a Holandią, decydującą bramkę na 9 minut przed końcem zdobył strzałem z rzutu wolnego Branco. Piłkarz z klubu Fluminense w Rio de Janeiro był na lewej stronie obrony prekursorem Roberto Carlosa. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Brazylii. Czyżby europejski styl gry musiał ustępować gorącym temperamentom z Ameryki Południowej?

12 lat później Argentyna walczy z Serbią w równie napakowanym bramkami pojedynku. Rzadko w piłce nożnej mamy do czynienia z wynikiem 6:0. Mecz z 6 golami i to strzelonymi tylko przez jedną drużynę? Tak, dla Rodríguez’a, Tévez’a i Messi’ego nie stanowiło to problemu.

Przekonajcie się sami jak w zestawieniu z drużynami zza oceanu wypadają reprezentanci Starego Kontynentu. 

Zapraszamy od wtorku do czwartku o godzinie  23:00 (6 - 29 grudzień)

Największe emocje, najważniejsze wydarzenia – to musi być ESPN Classic!

Nadesłał: Shi events